Życie i twórczość Grażyny Bąkiewicz

25 listopad 2020
Kategoria Biblioteka
25 listopada 2020, Komentarze Możliwość komentowania Życie i twórczość Grażyny Bąkiewicz została wyłączona

Dnia 09.11.2020r. biblioteka szkolna przygotowała wystawę  dotyczącą życia i twórczości Grażyny Bąkiewicz. Zapraszamy wszystkich chętnych do zapoznania się z  jej życiorysem i książkami.

Biblioteka posiada następujące pozycje:

„Ada, strażniczka skarbu”

„Ale kino”

„A u nas w domu : opowieści dzieci fabrykanta”

„Będę u Klary”

„Korniszonek”

„1:0 dla Korniszonka”

„Kosmiczni odkrywcy : Franio i jego babcia”

„Muchy w butelce”

„O melba!”

„Stan podgorączkowy”„Łódzkie czary-mary” – Grażyna Bąkiewicz [et al.] ; red. Beata Śniecikowska ; konsult. historyczna Ryszard Bonisławski ; [oprawa graf. Adrian Dutkowski]

„Piastowskie orły : 10 opowiadań z czasów Piastów” – Grażyna Bąkiewicz, Kazimierz Szymeczko, Paweł Wakuła ; il. Mikołaj Kamler

„Od morza do morza : 10 opowiadań z czasów Jagiellonów” – Grażyna Bąkiewicz, Kazimierz Szymeczko, Paweł Wakuła ; ilustrował Mikołaj Kamler

Grażyna Bąkiewicz

Pisarka urodziła się w 1955 roku  w Łodzi. Ukończyła studia z historii na Uniwersytecie Łódzkim w 1978 roku. Podczas studiów zajmowała się badaniem tekstów z okresu dwudziestolecia międzywojennego (m.in. artykułów prasowych, a także pamiętników młodzieżowych). Po obronie pracy magisterskiej na Wydziale Historii Bąkiewicz podjęła studia dziennikarskie, jednak nie ukończyła ich, poświęcając się pracy nauczyciela.

Przez większość życia zawodowego pracowała w szkole, jednak już w roku 1985 odniosła sukces w konkursie na bajkę. To zmotywowało ją do zajęcia się pisaniem utworów dla dzieci i młodzieży, a później również dla dorosłego odbiorcy.

Jej debiutancką powieścią była książka pt. „O melba”, która zajęła I miejsce w konkursie na Książkę Roku 2002 organizowanym przez polską sekcję IBBY. Uchodzi za jedną z najpoczytniejszych autorek dziecięcych.

Nominowana również do nagrody Srebrnego Kałamarza, przyznawanej przez Fundację Zielona Gęś. Powieść dla dzieci Korniszonek, otrzymała honorowe wyróżnienie Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych 2004 przyznawanego przez Bibliotekę Raczyńskich.

Autorka mieszka w Łodzi. Ma dwie córki: Katarzynę i Joannę.

Twórczość

Dla dzieci

  • Bajki” w „Świerszczyku”, 1983-86;
  • Korniszonek”, „Ezop”, 2004;
  • 1:0 dla Korniszonka”, „Wydawnictwo Literatura”, 2013;
  • A u nas w domu. Opowieści dzieci fabrykanta”, „Wydawnictwo Literatura”, 2013;
  • Ale kino!”, „Wydawnictwo Literatura’, 2014;
  • Mieszko, ty wikingu!”, seria „Ale historia…”, „Nasza Księgarnia”, 2015.
  • Kazimierzu, skąd ta forsa?”, seria Ale historia… Nasza Księgarnia, 2016.
  • Jadwiga kontra Jagiełło”, seria „Ale historia…”, „Nasza księgarnia”, 2017.
  • Zygmuncie, i kto tu rządzi?”, seria „Ale historia…”, „Nasza Księgarnia”, 2017.
  • Stasiu, co ty robisz?”, seria „Ale historia…”, „Nasza Księgarnia”, 2018.
  • Mamy niepodległość!”,seria „Ale historia…”, „Nasza Księgarnia”, 2018.
  • Ta potworna wojna”, seria „Ale historia…”, „Nasza Księgarnia”, 2019

Dla młodzieży

  • O melba”, „Prószyński i S-ka”, 2002;
  • Stan podgorączkowy”, „Prószyński i S-ka”, 2003;
  • Będę u Klary”, „Prószyński i S-ka”, 2005;
  • Muchy w butelce”, „Nasza Księgarnia”, 2008;
  • Ada strażniczka skarbu”, „Wydawnictwo Literatura”, 2010.
  • Syn złodziejki”

Dla dorosłych

  • Opowieść z perłą w tle”, „Prószyński i S-ka”, 2006;
  • Coś za coś”, „Prószyński i S-ka”, 2007;
  • Bajki dla dorosłych”, „MG”, 2009.

Opowiadania

  • I takie rzeczy się zdarzają” w:Opowieści wigilijne”, „Prószyński i S-ka”, 2005;
  • Tunel”, w:Opowiadania letnie a nawet gorące”, „Prószyński i S-ka”, 2006;
  • Dzień jak co dzień”, w:Opowiadania szkolne”, „Prószyński i S-ka”, 2007;
  • Wielki traf”, w:Opowiadania pełne pasji’, „MG”, 2008.
  • Dobry pies”, w:Opowiadania pod psem i kotem”. „MG”, 2008.

Urodziłam się w Łodzi, tu mieszkam i pewnie tak zostanie, bo lubię swoje miasto. Z wykształcenia jestem historykiem, ukończyłam Wydział filozoficzno-historyczny na Uniwersytecie Łódzkim. Miałam prowadzić prace badawcze, ale aż takim pasjonatem historii nie byłam, by zdecydować się na przesiadywa-nie w zakurzonych archiwach. Myślałam o muzeum, ale czekając na etat zaczęłam pracować w szkole. Nauczanie historii miało być zajęciem jedynie przejściowym, ale praca z młodzieżą wciągnęła mnie tak bardzo, że zmieniłam wcześniejsze plany. Przepracowałam z młodzieżą prawie 30 lat. Nie powiem, miałam momenty zwątpienia. Stąd studia dziennikarskie, które podjęłam, by wyrwać się ze szkoły w wielki świat. Wróciłam bardzo szybko, bo wielki świat okazał się być właśnie tu, wśród młodych ludzi. Kontakt z nimi był tym, czego potrzebowałam. Wielość spraw i problemów, z którymi się stykałam, sprawiła, że wszystko inne wydawało się nudne i łatwe do przewidzenia. Z młodzieżą nigdy niczego nie dało się przewidzieć. Potrzebę pisania realizowałam w sposób najprostszy z możliwych – wymyślałam bajki dla moich małych córek. Szansa zaprezentowania ich większemu gronu pojawiła się we właściwej chwili, jakby na zamówienie. Były lata osiemdziesiąte, gdy natknęłam się w łódzkiej prasie na ogłoszenie o ogólnopolskim konkursie na bajkę dla dzieci. Zdobyłam się na odwagę, by spisać te, które już wymyśliłam, zapakować do koperty i wysłać. Zrobiłam to głównie z ciekawości, by spraw-dzić, czy ktoś zauważy, jakie są piękne. I co? Oczywiście, wygrałam ten konkurs. I od tego momentu wszystko się zaczęło. Przez kilka kolejnych lat bajki ukazywały się w czasopiśmie dla dzieci, a ja nabierałam odwagi, by napisać coś większego, prawdziwą powieść. Pierwszą była „O melba”, która od razu stała się Książką Roku. Otrzymałam za nią I nagrodę IBbY; nagrodę, którą otrzymują wybitni twórcy książek dla dzieci i młodzieży. Dla mnie, debiutującej na tym polu, był to prawdziwy zaszczyt. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się 3 grudnia 2002 roku w warszawskim Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta. Podczas tego wieczoru nagrody za całokształt twórczości odbierali też – pan Edmund Niziurski, autor książek, na których się wychowałam i Józef Wilkoń, malarz i grafik, którego ilustracje fascynowały mnie nie mniej niż czytana treść. To było ogromne przeżycie, stać u boku ludzi, którzy byli dla mnie legendą i odbierać nagrodę z rąk ministra kultury. Od tej pory moje życie na stałe zostało związane z pisaniem. To praca, polegająca głównie na notowaniu tego, co dzieje się wokół. Lubię obserwować i słuchać ludzi. W zasadzie niewiele muszę zmyślać. Napisałam już kilka powieści i wiele opowiadań. Piszę zarówno dla dzieci, jak i dla młodzieży i, oczywiście, dla dorosłych. Gdy ktoś mnie pyta, dla kogo pisze się najlepiej, nie umiem odpowiedzieć. Każdą książkę pisze się inaczej. Pisanie to tylko pozornie obcowanie sam na sam z kartą papieru, czy ekranem laptopa. W rzeczywistości daje nieograniczone możliwości kontaktowania się z ludźmi, których w inny sposób nigdy bym nie poznała. Spotkania z Czytelnikami z całej Polski, to nie tylko przyjemność, ale i ogromna dawka energii, która pozwala mi tworzyć kolejne niesamowite fabuły. Lubię historię. Lubię zwiedzać zabytki. Lubię aurę tajemniczości; rzeczy niezwykłe, sprawy nie do końca wyjaśnione. No i uwielbiam czytać. Zapraszam do lektury moich książek i do rozmów o nich.

Pozdrawiam serdecznie,

Grażyna Bąkiewicz

wywiad zaczerpnięty z Lubimy czytać.pl

 

Konstancja wygrała konkurs na opowiadanie. Nie sądziła, że nagroda będzie tak fascynująca. Opowiadanie posłuży jako scenariusz do nowego odcinka o przygodach nieustraszonej wojowniczki Xymeny.  W dodatku film będzie kręcony w szkole Konstancji. a ona i jej koledzy dostaną role do zagrania. To się nazywa szczęście!  A najważniejsze, że  zobaczą prawdziwą Xymenę. To czarodziejka, więc może przy okazji rozwiąże parę szkolnych problemów. Na przykład rozprawi się z Zyzolem, który już wszystkim zalazł za skórę.  Byłoby super! Ale Xymena nie zamierza kiwnąć palcem w sprawach, które nie są jej problemem. To zadanie dla Konstancji.

 

Niektóre sprawy rządzący ukrywają przed poddanymi. Upływ czasu pokrywa te niedopowiedzenia kurzem zapomnienia i po latach nie wiemy, jak było naprawdę. I pewnie nigdy się nie dowiemy. Czyżby? A od czego jest Ada? Z umiejętnością, jaka posiada, może odsłonić to i owo, i wyjaśnić niejedna zagadkę historyczna. Na przykład kim był wędrowiec podający się za Władysława Warneńczyka. Oszustem? A może nie. Sejm uznał, że młody król zginał w bitwie pod Warną, choć zwłok nigdy nie odnaleziono.Sarkofag na Wawelu dotąd jest pusty. A może wcale nie zginał? Więc co się z nim stało? Historycy rozkładają ręce, ale Ada ma swoje sposoby. Co odkryje? Nie powiem. Spytajcie Adę.

 

Siedmioro dzieci króla bawełny Ludwika Geyera dowiaduje się przypadkiem o złotym dukacie. Ponoć diabły zapłaciły nim w karczmie, a ta spłonęła. Ludzie pozbyli się pechowego pieniążka, wrzucając go do rzeki Jasień. Dzieci postanawiają za wszelką cenę odnaleźć diabelski dukat i wyrzucić go tak daleko,jak się da żeby nie ściągnął jakiegoś nieszczęścia na rodzinę Geyerów. Opowieść o początkach przemysłowej Łodzi, widziana oczami dzieci słynnego fabrykanta.

 

Jak się uczyć, nie ucząc? Oto ambitne zadanie, jakie stawia przed sobą tytułowy Korniszonek, rezolutny siedmiolatek, który szkołę traktuje jak plac zabaw. W tych wysiłkach wspiera go równie niesforny przyjaciel, czarodziej Mietek, mozolnie zgłębiający tajniki czarnej i białej magii. Zdwajają wysiłki, kiedy w ich ręce wpada księga z zaklęciami.

Książka otrzymała honorowe wyróżnienie Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych 2004.

 

Czarodziej Mietek musi się ukrywać. Chowa się w pokoju Korniszonka, swojego najlepszego przyjaciela. Żeby było bezpieczniej, przybiera postać chłopca – i teraz są dwa Korniszonki! Wyglądają identycznie, tylko ten udawany jest grzeczniejszy i jakby lepiej się uczy. Którego wolą rodzice? Czy prawdziwy Korniszonek, leń i cwaniak, ma w ogóle szanse wygrać z irytującym lizusem?

Dalsze losy chłopca, którego znacie z książki: Korniszonek!

 

Każde zwierzę jest jedyne w swoim rodzaju, najpiękniejsze, najukochańsze. I nie ma znaczenia, czy jest małe, czy duże, rasowe, egzotyczne czy podwórkowe, czy mieszka na wsi, czy w zoo, czy jest futrzaste, pierzaste, miauczące czy gęgające. Każde jest wyjątkowe! Bawcie się ze zwierzakami z naszego zbioru opowiadań, śmiejcie się, płaczcie. Pokochajcie zwierzaki i dajcie im tyle miłości, ile się tylko da! One na pewno odwzajemnią się tym samym.

 

Komentarze zablokowane.